sobota, 31 stycznia 2015

#pozostansilna




„Czasem po prostu płaczę, sama nie wiem czemu”

Każdy ma gorsze dni. Czujesz się bezsilna, masz ochotę tylko położyć się na łóżku i płakać. Patrzysz na to jak jest i odechciewa ci się wszystkiego, a twoje emocje są na skraju. Nie bój się płakać! Czasem jest to po prostu potrzebne. Lepiej się wypłakać niż dusić w sobie wszystkie te emocje. Nie słuchaj innych gdy mówią:”No nie płacz już” lub "jezu, ty znowu ryczysz.." Nie! Właśnie, że będziesz płakać, bo tego potrzebujesz. Wypłaczesz się i prawdopodobnie ci przejdzie. Podobno płacz składa się z 1% z wody i z 99% uczuć. To zdecydowanie prawda. To, że płaczesz nie znaczy,
że jesteś słaba. To znaczy, że przez długi czas byłaś silna, ale po prostu nagromadziło się już parę rzeczy i musisz sobie odreagować. Już lepiej, że płaczesz, aby odreagować, niż np. ćpasz... Pamiętaj, zawsze po burzy wychodzi słońce. Może ci się wydawać, że masz złe życie, że nic nie osiągniesz, ale tak nie jest. KAŻDY ma słabsze chwile. Nie wierzę, że ci, którzy udają "twardych" nigdy nie płakali. Każdy, gdy jest sam dochodzi do pewnych wniosków. Gdy płaczesz pamiętaj, że masz kochaną mamę, która zawsze cię wesprze. Płacz, gdy tego potrzebujesz, a będzie ci lepiej. Ale zawsze po płaczu idź do lustra, przemyj twarz, uśmiechnij się i pomyśl ”Jutro będzie lepiej, potrzebowałam tego.”

1 komentarz:

  1. Piszesz mądrze. Bardzo mądrze.
    To że nas wspierasz jest najlepszą rzeczą jaką możesz robić. Pomagasz nam popatrzeć na to z innego punktu widzenia. Potrzebowałam tego i dziękuje ci za to.
    Teraz wiem że łzy nie są oznaką słabości.
    Dziękuje i do następnego już niebawem (mam nadzieję ) :)

    OdpowiedzUsuń

Podpisuj się na końcu komentarza, bym wiedziała, że nie komentuje jedna osoba. :)